Czym jestem starsza tym bardziej podoba mi sie zycie w 'wielkim' miescie. Z dnia na dzien znajduje co raz wiecej plusow. Jednym z nich sa cudowne muzea, i piekne wystawy. Na Ludwig goes pop bylam trzy razy. Ostatnim razem bylam z Cassianem. I za kazdym razem nie umialam sie napatrzec na slawny portret Marilyn. Co innego patrzec na takie zdjecia w internecie, a co innego widziec je na zywo. Cos cudownego..
No comments:
Post a Comment