Warszawa. Spedzilismy w niej cale 2,5 dnia. I jak to ze mna bywa, po pierwszej sekundzie sie zakochalam..
Wyjazd byl calkiem spontaniczny. Ja lub Cassian dla zartu rzucilismy 'fbz beda w Warszawie, jedziemy'.. No i, miesiac pozniej juz tam bylismy.
Cholernie sie balam jak to bedzie z dojazdem, mieszkaniem i komunikacja miejska, ale odnalezlismy sie tam po sekundzie. Ani razu nie zamowilismy taksowki.. Screen'y map na telefonie, i jazda z buta.
No i nie obeszlo sie bez pytania przechodzcow o droge. To byla masakra, jeszcze nigdy podczas tak krotkiego czasu nie zaczepilam tylu ludzi. Spokojnie moglabym przeprowadzac ankiety, a jak!
Ogolnie klimat byl przecudowny. Jedynie pogoda walila nam fochy. Nie obeszlo sie bez zimowej kurtki i parasola. My jednak nie dawalismy za wygrana..Calymi dniami zwiedzalismy, a wieczorem wracalismy tylko zeby sie przespac, no i od rana znowu wycieczki. Moj chlopak nie mogl nacieszyc sie polskim jedzeniem. Co jakies 3 godziny ladowalismy w zabce zeby uzupelnic zapasy kubusia i slodyczy.
Tak czy siak, w ostatecznej bitwie polegl. W Bobby Burger zjadl moze polowe swojej przezajebistej kanapki, gdzie ja zdazylam zjesc cala, i domowic frytki z chilli...
Tak, to prawda, za miesiac skoncze 18 lat.
Bilet kosztowal cale 79zl.
Nie wiem, czy kiedykolwiek lepiej zainwestowalam swoje pieniadze. To byl zdecydowanie najlepszy dzien w moim zyciu. Nie pamietam kiedy ostatnio sie tak zajebiscie bawilam. A to, co sie dzialo z moim chlopakiem, tego juz kompletnie nie da sie opisac. Jak na najwiekszego fana przystalo, prawie nie polecialy mu lzy na poczatku. Prawie! Pamietajmy, ze jest mezczyzna, i na taka chwile slabosci nie mogl sobie pozwolic!
Ziomki z fbz mnie przytulali, dawali piony i nagrywali mnie na kamere (Ci ktorzy ich bardziej sledza wiedza, o co chodzi). Jedynym minusem byly male, 13letnie dziewczynki piszczace i drace tekst na cala sale. Jakas masakra. Takie koncerty, tak jak w Wiedniu, powinny byc od 16, jak nie od 18 lat.
No i, co jakies 5 minut wylatywali ziomki za palenie ziola. Po kazdej takiej akcji ochroniarz uzywal swojego magicznego,bialego proszku, aby odnowic swoje sily..
Prawdziwy bohater!
Cassian poznal moja babcie, ciocie, dziadka, brata.. Wiec teraz czekajcie tylko na slub.
A tak serio, to ja swiruje, czy (prawie) wszyscy z mojego rocznika (lub o 1-2lata starsi) zachodza w ciaze i biora slub?
P.S Ci, co mnie znaja wiedza, ze nie robie takich zdjec.
Wybaczcie, zdecydowanie chwila slabosci..
Ale nie potrafie nie dzielic sie najlepsza rzecza, ktora spotkala mnie w zyciu.
No comments:
Post a Comment