Zwykły dzień? Voila, o to post! Ostatnio z Laurą odwiedziłyśmy Prater z darmowymi biletami na jedną przejażdżkę. Jak było? Świetnie! Uuuwielbiam wielke karuzele, tą lekką "adrednaline" podczas jazdy, coś cudwonego. Zaczęłyśmy od najmniejszej i skończyłyśmy.. na największej :D Laura pokonywała po raz pierwszy swoje lęki i za moją namową zaliczyła "najgorsze" karuzele. Był płacz, trzymanie za rękę i głośny krzyk. Wszystkim szczerze polecam, wesołe miasteczko to zawsze świetny pomysł. P.S zdecydowałam się zamieścić filmik który nagrałam odrazu po zejściu z tej największej karuzeli, sami widzicie jakie to emocje! :D A co w szkole? Jeden wielki STRES! Matma mnie wykańcza, nie mam siły ani chęci żeby ją rozwiązywać, więc może się to źle skończyć.. Trzymajcie za mnie kciuki 28 Maja!!
Byłam tam, rzeczywiście robi wrażenie :)
ReplyDeletehahaha Laura jaka przestraszona <3 zazdroszcze Wam takiej świetnej zabawy w miasteczku :*
ReplyDeleteuwielbiam Twoje brwi! ;)
ReplyDeleteświetne zdjęcia!!
ReplyDeletekasistarstyle.blogspot.com
szalone!
ReplyDeletebd trzymać kciuki na pewno:)
cool pics!
ReplyDeleteMiałaś kiedyś taką poważną kłótnię z Anitą ?
ReplyDeleteCzy Laura potrafi mówić po Polsku czy tylko po Niemiecku ? ;>
ReplyDelete