Wybaczcie, że znów nawaliłam.. Niestety ZAWSZE musi pójść coś źle jeśli zamierzam zrobić filmik. Przed chwilą męczyłąm się z MovieMaker'em który też niestety odmówił mi posłuszeństwa. Na filmiku wyglądałam jakby ktoś mnie wczoraj pobił, NAJS. Lecę tu i teraz, notka o moim tatuażach, łapcie!
Mój pierwszy tatuaż- księżyć. Zrobiłam go krótko po moich 16nastych urodzinach w zeszłe wakacje. Wyboru do dziś nie żałuję, kocham go! A co oznacza dla mnie ten tatuaż? To jest trzecia kwadra księżyca. Wtedy oświetlona jest lewa połowa księżyca. To czas spokoju, pora przejściowa. Podczas kward nic nie zaczynamy i nic nie kończymy. A ja jak niczego na świecie życzę sobie takiego wewnętrznego spokoju, równowagi. Poza tym 3cia kwadra przypisana jest bogini Hekates. Kiedyś uważano ją za bogini pokuty i zemsty, z czasem jednak bardzo się zmieniła i dziś symbolizuje bogactwo, zsyła siłę i sławę. Oprócz niej ta kwadra została przypisana Archaniołu Gabrielowi do którego się modlę. Tylko on jest aniołem zmartwychstania, miłosierdzia, zemsty, śmierci i objawieniem. To on sprawuje władzę nad rajem.
"I really identify withe the Moon. I often think the sole purpose of my existence is to reflect other people's light back to them."
2gi tatuaż. Ten kawałek ciała poświęciłam trzem najważniejszym kobietom w moim życiu (z rodziny, nie wliczam teraz przyjaciółek). Każda z nich na swój sposób mnie wychowała. Każda z nich na swój sposób jest moją przyjaciółką. Każdą z nich darzę ogromnym szacunkiem i miłością (choć często nie potrafię tego okazać). Z racji na mój cholernie ciężki charakter i często irracjonalne zachowanie chciałam w jakiś jeden, stały sposób pokazać jak bardzo je kocham. Myślę, że mi się udało. 3daty urodzenia połączone w całość- dzień urodzenia cioci, miesiąc mamy, a rok babci.
Ból.- każdy mnie o to pyta. Czy tatuaż boli? Jeśli tak, jak bardzo? Kochani moi! Każdy w swój indywidualny sposób odczuwa ból- ja akurat jestem baardzo odporna. Mnie tylko w niektórych miejscach zabolało- ale ten ból był bardzo przyjemny. Tatuaże uzależniają i dopiero teraz to odczuwam. Uwielbiam dźwięk załączonej maszynki, igły wbijające się w moją skórę- coś pięknego!
Tatuaże które mi się marzą:
Jak pewnie zauważyliście, to są raczej "konkretne" tatuaże. Każdy z nich mi się śni po nocach i wiem, że kiedyś będę je miała! Tatuaże dla mnie to sztuka, sztuka i jeszcze raz sztuka!
Oczywiście mój mąż lub chłopak jest zaobowiązany do dziarania się. Niekiedy chodząc po ulicy widzę takie chodzące sny i marzenia.. coś pięknego! Tatuaże u mężczyzn to istne cudo, działają na mnie lepiej niż magnes!
Panie i Panowie, mężczyźni idealni! Na te dwa obrazki mogłabym się patrzeć całymi dniami..I nie przesadzam! Ahh.. aż zgłubiłam po drodze myśli..